Coś dla osób, które nie lubią piec ciast, a lubią słodkie. Nie wymaga specjalnych umiejętności kulinarnych. Wystarczy zetrzeć lub pokroić szybciutko jabłka, posypać kruszonką i nim goście przyjdą, mamy coś pysznego. Nie musi stygnąć, bo ciepły podany z gałką lodów i kleksem bitej śmietany jest naprawdę obłędny. Niby nic, a takie pyszne!
1 kg jabłek
1 łyżeczka cynamonu
4 łyżki żurawiny (można pominąć)
4 łyżki żurawiny (można pominąć)
2 szkl. mąki
1/3 szkl. cukru
160 g masła (3/4 kostki 200g)
1). Jabłka obrać ze skórki, zetrzeć na tarce na dużych oczkach (można pokroić w plastry). Do jabłek dodać cynamon i wymieszać. Jeśli są to kwaśne jabłka dodać 3 łyżki cukru. Wyłożyć do naczynia żaroodpornego (u mnie z szerokim spodem).
2). Do miski wsypać mąkę, cukier, masło. Wszystko wymieszać w palcach dłońmi na kruszonkę. Posypać po jabłkach.
3). Piec ok. 35 min. w temp. 180'C bez przykrycia.
Świetny przepis! Dobrze, że idzie weekend - będę mogła coś takiego sama ugotować :) W tygodniu korzystam z cateringu dietetycznego, który znalazłam tu. W weekendy go nie mam, a ja mam więcej czasu, więc mogę trochę czasu spędzić w kuchni :)
OdpowiedzUsuńCiast nie umiem piecz, ale te jabłuszka mi wychodzą przepyszne. Dzięki
OdpowiedzUsuń