Ciasto o nazwie styropian, może nie brzmi apetycznie, ale smakuje za to bardzo dobrze. Można nabrać gości, że to sernik, bo wygląda bardzo podobnie, a i w smaku go przypomina (moi się nabrali). Szybki w wykonaniu, mięciutki i wilgotny. Koniecznie z powidłami i koniecznie z prawdziwym masłem)
Spód:
3 szk. mąki pszennej
małe 3/4 szkl. cukru pudru
5 żółtek
250 g masła
2 łyżeczki proszku do piecz.
powidła śliwkowe, 1/2 słoiczka (jeśli kupne to z łowicza)
Zagnieść ciasto, podzielić na dwie części (jedna połówka niech jest większa od drugiej). Tą mniejszą część schować do zamrażalki na min. 1/2 godziny, a resztę rozwałkować i wyłożyć na blaszkę (20x36cm).
Posmarować powidłami.
Masa śmietanowo-kokosowa:
5 białek
1200g śmietany 18% , ewent. jogurtu greckiego
200g wiórków kokosowych
1 szkl. cukru
1 budyń śmietankowy na 3/4l
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Białka ubić pod koniec ubijania dodać cukier, po chwili budyń, proszek. Następnie śmietanę, wiórki i wszystko wymieszać do połączenia składników.
Masę wyłożyć na spód i na nią zetrzeć ciasto na tarce o dużych oczkach.
Piec ok. 1h w temp. 180'C (jak się ciasto zarumieni zmniejszyć temp.)
Zabawna nazwa, mam nadzieję, że nie odzwierciedla konsystencji ciasta :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że nie smakuje jak prawdziwy styropian, gdyby tak smakował, przepis nie znalazłby się na blogu)))
OdpowiedzUsuńDziękuję za przepis, już wiem co upiekę w weekend dla moich chłopaków! Zapraszam do siebie, od niedawna sama piszę "co dzisiaj w garach" :-) www.codzisiajwgarach.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDziękuję za przepis, już wiem co upiekę w weekend dla moich chłopaków! Zapraszam do siebie, od niedawna sama piszę "co dzisiaj w garach" :-) www.codzisiajwgarach.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPrzepis rewelacja. Ciasto zniknęło, jako jedno z pierwszych.
OdpowiedzUsuńSuper!!
OdpowiedzUsuń