Dorsz zapiekany ze szpinakiem, taką rybkę jadłam kiedyś nad morzem. Wspomnienia wróciły i był pyszny obiad. Komu znudziła się już ryba w panierce i jej intensywny zapach podczas smażenia, polecam tę propozycję. To idealne połączenie smakowe. Kto liczy kalorie, ser żółty może spokojnie pominąć. Podana w naczyniu żaroodpornym bardziej pasuje, kiedy mamy gości. Tak na szybki obiad, można dusić na patelni pod pokrywką w gotowym już sosie szpinakowym.
2 duże płaty dorsza
1 paczka świeżego szpinaku
3 ząbki czosnku
1 łyżka oliwy/oleju
100 g sera żółtego
5 łyżek śmietany 12%
sól, pieprz
1). Rybę umyć, odsączyć na papierowym ręczniku. Pokroić na większe kawałki. Posypać solą i pieprzem.
2). Na patelnię wlać oliwę, dodać czosnek przeciśnięty przez praskę, lekko zarumienić. Następnie dodać umyty szpinak, dusić pod przykryciem ok 3-4 minuty. Posolić, popieprzyć, włożyć śmietanę. Wymieszać i odstawić.
3). Na spód dużego naczynia żaroodpornego ułożyć rybę, polać sosem szpinakowym. Piec w temp. 180'C ok. 30 min. Po tym czasie posypać startym serem i zapiekać jeszcze do rozpuszczenia sera.
Wygląda przesmacznie! Ania
OdpowiedzUsuńMyslę, że pieczenie ryby , szczególnie dorsza 30 minut to chyba totalna pomyłka, taka sama jak robienie zapiekanki z ryby ze skórą, a tym samym nie do końca sfiletowanej.
OdpowiedzUsuń