3 i 1/2 szkl. mąki
2 jaja
1/3 szkl. cukru
4 łyżki miodu
6 łyżek mleka
1 łyżeczka sodki
Zagnieść wszytskie składniki i podzielić na 3 blachy. Piec 15-20 min.
Masa serowa:
1 kg sera w wiaderku (lub twarogu przeciśnietego)
3/4 szkl. cukru
10 dag masła
3 jaja
1/2 szkl. mleka
1 budyń na 3/4l.
Ser, cukier, masło zagotować, mieszając ok. 10 min.
Roztrzepać jaja (chwile mikserem), dodać mleko i budyń, wszystko wymieszać i zaklepać ser. Gotować jeszcze ok. 10 min. do zgęstnienia sera. Gorącym serem przełożyć suche placki.
Polewa:
1/3 kostki margaryny
3 łyzki cukru
2 łyżki kakao
4 łyżki mleka
Wszystkie składniki razem zagotować, odstawić na ok. 10 min. do lekkiego zgęstnienia, po czym polać ciasto./span
uwielbiam serniki gotowane chociaż przyznam że rzadko robię nie wiem dlaczego. Ale mi smaku zrobiłaś
OdpowiedzUsuńo jej, ale szybka jesteś, ja się przyznam, że ten sernik często jem, ale w sumie zrobiłam go po raz pierwszy, pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie..dawno nie jadłam sernika..
OdpowiedzUsuńmniam, pyszny serniczek i jak ładnie pokrojony :)
OdpowiedzUsuńAahhh, sernik! A ja jeszcze przed śniadaniem jestem! Takie torturowanie ludzi powinno być zakazane :)
OdpowiedzUsuńpięknie Ci wyszedł- idealnie. Widać że pięknie się kroi.
OdpowiedzUsuńWygląda fantastycznie!!
OdpowiedzUsuńPoproszę kawałeczek, może nawet dwa, a niech tam :). Pięknie i apetycznie wygląda :).
OdpowiedzUsuńJa tez jestem sernikozercą, a takiego jeszcze nie jadlam. Pysznie wygląda, chetnie sprobuje..
OdpowiedzUsuńhm, coś znane mi to ciacho.. już wiem!
OdpowiedzUsuńjadłam je jako "pszczółkę".
pyszny jest ;]
Wygląda wspaniale..aż slinka cieknie:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziekuję za komentarze, nawet nie myslałam, że aż tak nabierzecie na niego ochoty, a zastanawiałam się czy go umieszczać,(bo myślałam, że przepis wszystkim znany, a tu proszę, są na niego chętni:hehe)pozdrawiam.Magda:)))
OdpowiedzUsuńMegii, sernik jest świetny, nie znałam go wczęśniej. Znam podobne ciasto - miodownik, ale przekładane zupełnie inną masą. Zapisuję sobie do wypróbowania. Ach, jeszcze jedno - pokrojone jest koncertowo :-)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że do mnie zajrzałaś, pzdr. Cię:)))
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł....wygląda znakomicie:-)
OdpowiedzUsuń