Piernik

Szukałam, szukałam i znalazłam idealnego pierniczka na Święta... Zaraz po upieczeniu bardzo puszysty i mięciutki, z czasem staje się coraz bardziej wilgotny. Przełożony dżemem i polany polewą smakuje przepysznie. Przepis od Doroty, zmniejszyłam tylko ilość cukru.

1 szkl. miodu

1 szkl. mleka

100 g masła

1/3 szkl. cukru

4 jajka (osobno białka i żółtka)

3 szkl. mąki

1 paczka przyprawy do piernika (20g)

1 łyżka karmelu (2 łyżki cukru rozpuścić i przyrumienić na karmel)

1 łyżeczka cynamonu

1 łyżka kakao

1 czubata łyżka sodki

Dodatkowo:

marmolada

1 tabliczka czekolady gorzkiej lub mlecznej

Miód, masło, przyprawę do piernika, cynamon i karmel zagotować razem i ostudzić. Do ostudzonej masy dodać cukier, zmiksować, następnie mleko, mąkę+sodę, kakao, żółtka na przemian.

Białka ubić i na koniec delikatnie wymieszać z masą. Można dodać bakalie.

Ciasto przełożyć do dwóch keksówek, wysmarowanych margaryną i obsypanych bułką tartą. 

Piec godzinę w temp. 170.C, (ja zmniejszam temp. jak się zarumienią na mniejszą).

Jak ciasto przestygnie, przekroić 2 razy i przełożyć marmoladą. Wierzch polać czekoladą rozpuszczoną w ok. 6 łyżkach mleka. Udekorować wg uznania.