Kluski parowe, pampuchy, buchty, pyzy co region to inaczej. Jedno jest pewne są pyszne i nie takie straszne do zrobienia. Jak nam robot wyrobi to żaden wysiłek. Kluski wycinam szklanką, żeby poszło szybko i sprawnie. Z tej porcji starczy nam na sam obiad, jeśli robię z kilograma mąki to mrożę na ,,zaś". Najwygodniej robi się w parowarze, bo na jedną porcję wchodzi 15 sztuk.
1/2 kg mąki tortowej
30 g drożdży
2 jajka
1 żółtko
50 g rozpuszczonego masła
1/4 szkl. cukru
1 szkl. mleka
1. Do misy robota wsypać mąkę, zrobić mały dołek wkruszyć drożdże, zasypać łyżką cukru i zalać 1/4 szkl. ciepłego mleka. Odczekać jak drożdże zaczną pracować ok. 15 min.
2.Po tym czasie, dodać resztę składników i wymieszać końcówką z hakiem lub po prostu wyrobić ręcznie, kto nie ma robota. Przykryć ściereczką i odłożyć w ciepłe słoneczne miejsce lub przy grzejniku na godzinę.
3. Stolnicę podsypać mąką i wyciągnąć ciasto. Rozwałkować na grubość ok. 3 cm. Wyciąć szkl. o cienkim szkle lub okrągłą foremką. Odłożyć na deskę podsypaną mąką na ok. 15 min. pod ściereczką. Mi wyszło 20 sztuk.
4. Kluski parować w parowarze 10 min. lub w dużym garnku ze specjalną wkładką lub po prostu garnek obwiązać gazą.
Podawać z sosem owocowym ( jogurt, owoce, cukier).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz