niedziela, 4 stycznia 2015

Pierniki malowane..





Jeszcze troszkę pierników tegorocznych... dla uzupełnienia galerii... i Waszej inspiracji na później ...

8 komentarzy:

  1. Choć bym chciała tak pomalować to nie ma szans, trzeba mieć talent, żeby tak precyzyjnie i pięknie to wykonać. Cudeńka))

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne są :):) masz talent...

    OdpowiedzUsuń
  3. Żal jeść takie piękne pierniczki. Już po świętach ale widząc takie cudeńka mamy ochotę cofnąć się w czasie :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Matko jaka śliczna koronkowa robota z ich zdobieniem :))) precyzja jest i to widoczna gołym okiem :))
    W ogóle to przeglądając Twojego bloga czuję się jakbym czytała zeszyt z przepisami mojej Mamy (z którego często korzystam, bo sobie przepisałam;)) - tak dużo mamy tych samych przepisów:)) różnica polega na tym, że maminy zeszyt nie miał prawie zdjęć wklejonych, a tu przy każdym przepisie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję, miło słyszeć))

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękne są!! :) Jestem pod wrażeniem :)

    OdpowiedzUsuń