niedziela, 13 marca 2011

Sernik z polewą czekoladową

             

Spód:
3 żółtka
6 łyżek cukru
1 1/2 szkl mąki
17 dag margaryny (małe 3/4 kostki)
1 łyżeczka proszku do pieczenia

Masa serowa:
1,5 kg sera
6 jajek + 3 białka ze spodu ciasta
1 pełna szkl cukru
1/4 szkl oleju
3/4 szkl mleka
 1 budyń śmietankowy na 3/4 l.+ 2 łyżki mąki ziemniaczanej
3 łyżki kaszy manny

brzoskwinie z puszki

Polewa:
1 czekolada gorzka lub mleczna
1 mała śmietana 30%
2 łyżeczki żelatyny


WYKONANIE:
Spód:
Wszystkie składniki zagnieść,
ciasto rozwałkować wyłożyć na blachę i posypać kakao.

Można dodać brzoskwinie (wyłożyć 1/2 sera na ciasto, na nie brzoskwinie odsączone i pokrojone w paski i przykryć druga połową sera).
Masa serowa:
Utrzeć żółtka z cukrem, dodawać na przemian ser, mleko, olej. Następnie budyń z mąką i wymieszać mikserem. Na koniec ubić białka i dodać do sera, delikatnie mieszając całość łyżką!

Piec w temp. 180'C, 1h 30 min (gdy się zarumieni, zmniejszyć temperaturę).

Po wystygnięciu polać polewą.

Śmietanę podgrzać, dodać połamaną czekoladę, gdy się rozpuści, wlać żelatynę rozpuszczoną w 1/5 szkl
wody. Tężejącą wylać delikatnie (strumień przy strumieniu) na ciasto.

6 komentarzy:

  1. piękny i na pewno smaczny ... nie jestem pewna co do tych budyni do pani chyba nie dopisała ... budyń na 3/4 litra? tak? czyli możma dać 3 małe na 0,5 litra?


    pozdrawaim

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam. W składnikach jest napisane budyń na 3/4 l., ale można dać 2 małe, pzdr.magda

    OdpowiedzUsuń
  3. sernik wyszedł świetny. wysoki chociaż sera ni ebyło dużo i niesamowicie kremowy. polecam wszystkim

    OdpowiedzUsuń
  4. dziękuję za komentarz i cieszę się, że smakował))

    OdpowiedzUsuń
  5. czemu mi sernik nigdy nie wychodzi taki ładny :( zawsze jest przypalony u góry i cały się rozlatuje co poradzisz na to

    OdpowiedzUsuń
  6. Musisz upiec z tego przepisu to Ci się nie rozleci, taka moja rada, hehe
    ,,Powiem Ci, że ja też mam z tym problem, jak się zarumienia zmniejszam temperaturę, w ciągu pieczenia często do niego zaglądam. Pęka mi też zawsze w dwóch, trzech miejscach, ale się nie rozlatuje...pzdr.

    OdpowiedzUsuń